Proces tworzenia ma swoje reguły, którym podlega. Subiektywny, bo subiektywny, ale jednak proces. Te wszystkie pomysły na filmy, książki, obrazy nie biorą się z powietrza. Choć czasami przebywanie na świeżym powietrzu pomaga :) Często potrzeba napędu, by uruchomić traktor i zaorać nim pole zwane kreatywnością. Dlatego, kiedy pustka w głowie, twórcy poszukują inspiracji. Efekt czyjejś pracy może być początkiem czegoś nowego. Zazwyczaj inspiracja odnosi się tylko do „pomysłu” i konkretna twórczość rozpoczyna ciąg przemyśleń na dany temat lub jemu podobne (nie mylić z zapożyczeniem lub plagiatem). I po różnych modyfikacjach wyskakuje oryginalny pomysł. Warto poszukiwać inspiracji, w życiu w pracy, by urozmaicić trochę dzień, by swoje granice przekroczyć, czy rozwijać swoje umiejętności. Dlatego dziś, wiersz (podobno dość prosty) i animacja, która zaczerpnęła z niego temat.
William Blake
„Tygrys””
Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?
Jakaż to otchłań nieb odległa
Ogień w źrenicach twych zażegła?
Czyje to skrzydła, czyje dłonie
Wznieciły to, co w tobie płonie?
Skąd prężna krew, co życie wwierca
W skręcony supeł twego serca?
Czemu w nim straszne tętno bije?
Czyje w tym moce? kunszty czyje?
Jakim to młotem kuł zajadle
Twój mózg, na jakim kładł kowadle
Z jakich palenisk go wyjmował
Cęgami wszechpotężny kowal?
Gdy rój gwiazd ciskał swe włócznie
Na ziemię, łzami wilżąc jutrznię,
Czy się swym dziełem Ten nie strwożył,
Kto Jagnię lecz i ciebie stworzył
Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
W jakim to nieśmiertelnym oku
Śmiał wszcząć się sen, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?
(tłum. Stanisław Barańczak)
Oryginalne zdjęcie David Snelling. Licencja CC
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie...